Tak zakochanych w sobie dwoje ludzi już dawno nie spotkałem na swojej drodze, dużo uśmiechu, zabawy i pozytywnych emocji które mam nadzieje udało się pokazać na naszych wspólnych zdjęciach. Nasze spotkanie rozpoczęliśmy od studia … a później przenieśliśmy się w plener. Jako plener posłużyła nam nie zastąpiona starówka na którą z sentymentem i wielką przyjemnością wracam nie tylko jako fotograf. Wizażem do sesji studyjnej i plenerowej zajęła się Justyna Saternus. Efekty naszej wspólnej sesji poniżej
Leave a comment